Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Nie 16:32, 18 Lut 2007 Temat postu: Zaufanie |
|
|
No dobrze ta cześć forum najprawdopodobnie pokryta została grubą warstwą kurzu wiec trzeba by to zmienić...
- Po co ci był ten rewolwer? - spytał.
- Abym mógł ufać ludziom.
Jak waszym zdaniem powino kształtować sie zaufanie pomiedzy np.:
- przyjaciółmi
- dziaciami a rodzicami
- animatorami a Wami uczestnikami etc.
Czekam na wasze opinie na ten temat,polemiki etc....
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Gość
|
Wysłany: Nie 18:23, 18 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
hmmmm... no ładni ;]
Moim zdaniem zaufanie między przyjaciółmi nie powinno mieć granicy, przyjaciel to ktoś komu zawsze i wszędzie można powierzyć tajemnice...
Między dziećmi a rodzicami nie powinno być całkowitego zaufania... dość dobrym przykładem będzie to iż nie każdy z nas dzieli się z rodzicami wszystkimi przeżyciami, a także rodzice nie wszystko opowiadają swych pociechom... Mimo wszystko to zaufanie jeśli nie bezgraniczne to powinno być postawione na bardzo wysokim poziomie ;]
Co do animatora i uczestników... tu ciężko się wypowiedzieć, wszystko zależy od ilości czasu spędzonego z grupą/animatorem oraz stosunkach w jakich się one odbywają, często jednak animator okazuje się ostatnią deską ratunku, która okazuję się dobrą deską jednakże aby uczestnik się o tym przekonał potrzebuje troche czasu... tak czy siak zaufanie, moim zdaniem, będzie tutaj niepełne(chyba ze będą to przyjaciele, albo, o zgrozo, rodzina ) ale także na wysokim poziomie... jednak tutaj jest wymagana praca nad nim.
Izsakul napisał: |
- Po co ci był ten rewolwer? - spytał.
- Abym mógł ufać ludziom. |
niby śmieszne ale prawdziwe
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: Nie 19:04, 18 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
ja jednak myśle że ten pan z rewolwerem to ma niestety prawdziwy ogląd rzczywistości- może przykład trochę wyolbrzymia sytuację, ale zasada ograniczonego zaufania to chyba dobra rzecz. Bo ludzie są tylko ludźmi i dlatego trzeba też rozsądnie w ich ręce powierzać pewne sprawy - nie mówie tylko tajemnicach. Pełne zaufanie powinno sie mieć tylko do osób które sie na prawdę kocha, resztę trzeba jakoś inaczej załatwić.
miłość = najlepsza szkoła zaufania. z własnego doświadczenia wiem niestety że ufanie wszytkim bez wyjątku nie popłaca i czasem może przynieść duzo szkody, a później nie wiadomo kto ma brać za to odpowiedzialność.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Kościotrup
Magagrafoman
Dołączył: 10 Lut 2006
Posty: 212
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: z nicości
|
Wysłany: Nie 19:28, 18 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Zaufanie..... Raz zaprzepaszczone, potrzebuje dłuuugiego czasu, aby było na takim samym poziomie, jak wcześniej.....
Sam tego doświadczam.... I to przez swoją głupote....
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: Pon 4:02, 19 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
i ja się podziele moim doświadczeniem. Mam koleżankę na roku która mi zaufała pomimo iż prawie mnie nie znała. To była może nasza druga rozmowa w życiu.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: Czw 20:27, 22 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
ziuta napisał: | ja jednak myśle że ten pan z rewolwerem to ma niestety prawdziwy ogląd rzczywistości- może przykład trochę wyolbrzymia sytuację, ale zasada ograniczonego zaufania to chyba dobra rzecz[...] Pełne zaufanie powinno sie mieć tylko do osób które sie na prawdę kocha, resztę trzeba jakoś inaczej załatwić.
miłość = najlepsza szkoła zaufania. z własnego doświadczenia wiem niestety że ufanie wszytkim bez wyjątku nie popłaca i czasem może przynieść duzo szkody, a później nie wiadomo kto ma brać za to odpowiedzialność. |
Fakt, trzeba sie zgodzic z Toba Ziutka... tak więc zostaje pytanie czy lepiej mieć kilku(nastu) przyjaciół którym się ufa na pół kreski czy może jeden przyjaciel dla którego się potniemy?
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Kościotrup
Magagrafoman
Dołączył: 10 Lut 2006
Posty: 212
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: z nicości
|
Wysłany: Pią 14:37, 23 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Jeden przyjaciel dla któego się potniemy.....
Jemu można powiedzieć wszystko......
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: Sob 20:23, 14 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
no tak, mamy jednego przyjaciela, ufamy mu w 100%, nerkę mu oddamy jak będzie cza... lecz co gdy dowiedzieliśmy się czegoś strasznego, dla nas całkowicie nieakceptowalnego o nim lub gdy coś ważnego zaprząta nam głowę a z jakiegoś powodu nie możemy się tym podzielić? Szukamy drugiego? lecz czy wtedy będzie zawsze czas na tego pierwszego? tyle pytań, tyle pytań...
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: Nie 13:29, 15 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
a moze trzeba miec kilku przyjaciół a każdy od innego typu spraw tak mi sie to kojarzy ze świętymi każdy jest od czegoś innego Florian od strażaków, Antoni od zagubionych, Juda Tadeusz od spraw beznadziejnych a Wlenty od zakochanych i psychicznie chorych ]:->
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: Nie 23:31, 15 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
nie głupi pomysł, tylko gdzie aż tylu przyjaciół znaleźć
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: Pon 20:27, 16 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
w niebie
PS. Łukasz jak piszesz jakiś temat a raczej chcesz cos podkreślić to pliz nie na czerwono bo nie da sie tego przeczytac
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: Nie 20:33, 06 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
Ja lubie czerwony
Cuż poradzić
Może coś wiecej o tych bardziej "namacalnych" przyjaciołach nie tych na górze u Szefa....
Jak można waszy zdaniem sprawdzić osoby które nazywamy"przyjaciółmi"?
Czy wogóle wypada cos takiego robić...
Dlaczego innym potrafimy zaufać szybciej do innych podchdzimy z wiekszym dystansem cały czas i jakie cech maja na to wpływ(a moze to czym dana osoba sie zajmuje o tym decyduje)...
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|